Ostatnio będąc na spotkaniu biznesowym i opowiadając czym zajmuje się Femmeritum usłyszałam, że work-life balance jest już passé. -Kto w dzisiejszych czasach może sobie pozwolić na równowagę pomiędzy życiem rodzinnym, a zawodowym? Teraz work – life balance zostało wyparte przez work-life… blending.

Blending?

Work-life blending to nic innego jak mieszanie życia prywatnego z zawodowym. Zdecydowanie zgodzę się z tym, że w coraz większym zakresie ludzie nie mogą już sobie pozwolić na separacje obu tych obszarów życia. Wpływ na to ma postęp technologiczny oraz coraz większe oczekiwania i wymagania związane z wypełnianiem obowiązków zawodowych. Teraz zdecydowanie większa liczba ludzi wykonuje prace, które jeszcze 20 lat temu byłyby często nie do wyobrażenia lub też niemożliwe do realizacji. Na stały kontakt z klientem, kontrahentem, współpracownikiem pozwalają nam dzisiejsze technologie, a do takich rozwiązań ludzie niegdyś nie mieli dostępu.
Łatwiej było zostawić prace za drzwiami, jeśli w kieszeni nie dzwonił telefon, a po powrocie do domu nie sprawdzało się skrzynki mailowej (też często na smartfonie). Teraz mało kto wyobraża sobie takie życie i zostawienie obowiązków w pracy. Szczególnie jeśli zajmuje wysokie stanowisko w firmie lub prowadzi własną działalność gospodarczą nie może sobie pozwolić na oderwanie od spraw zawodowych.

2

Czy dobrze dać się „zblendować”?

Świat nieustannie pędzi do przodu. Ciągły rozwój technologii i wymagań w stosunku do samych siebie sprawia, że jest nam coraz trudniej rozdzielić dwa obszary życia – pracę i rodzinę. Przez to zwiększa się poziom stresu i uczucie ciągłego zmęczenia. A równowaga w tym zakresie jest ważnym aspektem naszego życia- jak powiedział Owidiusz „Pole, które odpoczęło daje obfite plony”, dlatego pracodawca powinien dążyć do tego, by ułatwić swojemu pracownikowi utrzymanie równowagi w życiu rodzinnym i zawodowym. Gdy już pozwolimy sobie na wymieszanie się tych dwóch obszarów naszego życia, ciężko nam będzie wrócić do wcześniejszego stanu rzeczy. A to nie wróży dobrze.
3