Wakacje! Dla rodziców to okazja na bycie z dziećmi bez presji czasu i zobaczenie swoich pociech w nowym świetle. Minął bowiem rok od ostatnich wakacji. Nasze dziecko zrobiło następny duży krok w rozwoju.

Zbliżają się upragnione wakacje

Stajemy przed wyborem, gdzie i jak spędzić ten rozkoszny czas wolny od obowiązków, zadań, pośpiechu, oczekiwań. I choć na pytanie to można dać wiele odpowiedzi warto pamiętać, iż od nas zależy, jak go wykorzystamy ku dobru naszemu i naszego dziecka. Wolni od balastu codziennych spraw możemy go poświęcić na poznawanie naszej pociechy, na wsłuchanie się w jego świat, na zobaczenie wszystkiego tego, co w ciągu roku nam umyka. Z pewnością ten wspólnie spędzony czas zaprocentuje, przyczyni się do naszego i dziecka wzrostu, wzmocni wzajemne relacje, da radość z bycia razem. Wakacje jednak trwają dłużej niż nasz urlop. Wielu rodziców staje przed problem w jaki sposób zapewnić opiekę dziecku przez następne tygodnie, kiedy szkoła i przedszkole nie pracuje. Nie wszyscy mają babcie, które są na emeryturze i chcą spędzić ten czas ze  wnukami. Dobrym rozwiązaniem jest wysłanie dziecka na kolonie. Ale wiąże się to z uporaniem się z własnymi lękami i obawami, czy nasza pociecha poradzi sobie sama w obcym środowisku. Warto więc przygotować się na chwilowe rozstanie z dzieckiem.

w drohę

Nasz stres i nerwy udzielają się domownikom

Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że nasze emocje udzielają się innym domownikom, w tym naszemu przyszłemu koloniście. Nie chcę powiedzieć, że rozwiązaniem jest bagatelizowanie tkwiących w nas czy też w naszym  dziecku obaw. Zaprzeczanie swoim czy też jego uczuciom może dać  informację, że jest ono dla nas nieważne. Warto jednak o nich rozmawiać i wspólnie poszukiwać rozwiązań, które  zneutralizują przykre emocje.  Oto niektóre:

  • Wybranie kolonii specjalizujących się w opiece nad małymi dziećmi. Małe grupy, podobny wiek kolonistów, dobrane do wieku i możliwości formy zabawy i wspólnie spędzonego czasu minimalizują trudności związane z chwilową rozłąką.
  • Wcześniejsze odwiedzenie miejsca, gdzie dziecko będzie przebywać, sprzyja zaprzyjaźnieniu się z nieznanym.
  • Poznanie opiekunów  na spotkaniu przedkolonijnym pozwoli na nawiązanie z nimi relacji zarówno przez dziecko, jak i rodziców.
  • Przeprowadzenie z dzieckiem wstępnego treningu samodzielności np. zdobywania sprawności bycia samodzielnym, da mu ufność we własne możliwości.

Pobyt dziecka na kolonii z jednej strony budzi obawy, z drugiej jest szansą dla rodziców odnowienia relacji emocjonalnej, a dla małego człowieka zdobycia wiary w swoje siły, talenty, w siebie.

Wyspa Dzieci, marka Femmeritum, specjalizuje się w koloniach właśnie dla najmłodszych dzieci. Szczegóły: na stronie www.